Ładna pogoda pojawiła się u mnie równie szybko co odeszła. Moje marzenia o nadchodzącej wiośnie na tę chwilę się rozwiały, a ja znów czuję się jakby był listopad i zarazem początek jesieni (to wszystko wina deszczowych chmur za oknem). Więc teraz ogarnięta tym jesienno-melancholijnym klimatem włączyłam sobie jedną z playlist na Spotify i przez następną godzinę jedyne co mam w palnie to zamknąć się w pokoju z herbatą i zostać ze swoją ulubioną muzyką.
Btw jeżeli ktoś tak jak ja ma dzisiaj podobny nastrój to polecam: Fisz Emade Tworzywo - Ślady, Coals - Lato2002, Daniel Spaleniak - Take a walk and never come back. Jest tego o wiele więcej ale zakładam, że tyle na razie wystarczy. Zresztą hej liczę na to, że będą jeszcze inne okazje, kiedy będę mogła polecić wam piosenki, których aktualnie słucham.
Sweater - NY / Skirt - Secondhand
Wykonawców koniecznie przesłucham:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz!
Również z utęsknieniem czekam na wiosnę!
Mój Blog - klik!
Masz klasę.
OdpowiedzUsuń